Obszukałam Internet, aby znaleźć co to jest „pinkeep”.
I niewiele odpowiedzi
znalazłam.
Dla mnie to zawieszka wykonana w celach dekoracyjnych, z
dostępnym materiałów.
Postanowiłam wykonać moja wersję dla Barbary, aby nagrodzić ją
za napisanie 600-tnego komentarza
na moim blogu.
Jak zrobiłam mojego pinkeepa?
Najpierw wybrałam wzór na haft.
Wybrałam kwiaty hibiskusa.
Płatki kwiata haft płaski, pręciki kwiatowe wykonane supełkami.
Niepotrzebne już płytki CD, które zawadzały na półce, posłużyły mi do usztywnienia zawieszki.
Tył zawieszki, to
warstwa grubszej tkaniny w
kolorze lawendy.
Przód z takiej samej tkaniny w kolorze bieli, a na sam wierzch dałam
białą tkaninę z haftowanym elementem.
Całość naciągnięta na płytki, obszyta dekoracyjną,
białą
pasmanterią z przodu i z tyłu, a potem po całym obwodzie koła.
A tu zbliżenie na boczek pinkeepa
Zadowolona jestem z tej pracy.
I już myślę o kolejnej zawieszce, tylko haft dobiorę piękny.
Zrobienie wieczorem zdjęć w dobrej jakości - graniczy z cudem.
A tu dowód, że Basia wygrała.