MENU

17 maja 2018

Kosmetyczka z sową


Cześć blogowicze.
Nareszcie zaczynam wpisy szyciowe,

Oooo tak.... znów powoli szyję.
I sprawia mi to wielką przyjemność.

 Dziś historia kosmetyczki.

Rok temu moja koleżanka Beatka 
przyniosła mi swoje hafty,
z prośbą o przygotowanie ich do oprawienia.

Dwa z nich zostawiłam, 

bo oczami wyobraźni czułam, 
że powstaną z nich piękne rzeczy.

I w końcu uszyłam.
Dziś cudna sowa w kosmetyczce.
Kilka kadrów z haftu.




Dane techniczne:
Tkanina to  poliester wodoodporny 
kolory: arabia turkus i niebieski
oraz  biała ecoskórka do wewnątrz.
Kosmetyczka jest dosyć spora:
20 x 32 x 5 cm.

Strona tylna.
 Boki:

Środek i zamknięcie na zamek:


Ścieg maszynowy wokół haftu:

Całość:



Wielkie, ogromne dziękuję za to, że jesteście tu ze mną.





14 komentarzy:

  1. Fajnie wykorzystałaś ten cudny haft!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze najwazniejszy jest pomysl..i wlasnie mialas pomysl z sowa..swietna kosmetyczka.Pozdrawiam .)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super to zrobiłaś, świetne zestawienie kolorów buziaki Dusia

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładna kosmetyczka, chociaż nie w moich kolorach

    OdpowiedzUsuń
  5. Super:) Też myślę nad jakąś kosmetyczką:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna jest, cudeńko :) Świetnie wkomponowałaś ten haft :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaka ona słodziutka. A cała kosmetyczka - majstersztyk!

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna kosmetyczka, haft sliczny, podziwiam pomysł:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Prześliczna kosmetyczka! Perfekcyjnie wykonany haft i uszycie. Wszystko świetnie do siebie pasuje i tworzy zgraną całość. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Na prawdę wyjątkowa kosmetyczka!!! CUDO!!! Gorąco pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo! bardzo wam dziękuję za tyle pochwał, w imieniu swoim i Beatki

    OdpowiedzUsuń

"... a czasem się do mnie uśmiechniesz
Znikną smutki szaro – niebieskie
Stoisz w progu i słońce masz w oczach,
Więc dziękuję Ci za to, że jesteś."
- Czesław Miłosz

Zapraszam ponownie i pozdrawiam
Ela